Mirley - Elektronika i Programowanie

Są różne metody.
Można po prostu całą płytkę pokryć cyną jest to uciążliwe ale daje efekt.
Są do tego specjalne preparaty, lakiery bezbarwne którymi spryskuję się powierzchnię płytki.
Wersja uboga to również pokrycie płytki roztworem kalafonii rozpuszczonej w denaturacie.
W produkcjach seryjnych masowych używa się tzw. soldiermasek ten zielony obszar na płytkach.
Nie wiem czy jeszcze coś jest mądrego....

A ten lakier bezbarwny to ma jakąś specyficzną nazwę?? jest to specjalny lakier przystosowany do tego czy to jest obojętne??

Powiem ci szczerze że miałem go w ręce jak byłem w elektronicznym sklepie ale nigdy nie kupowałem, nazwy nie pamiętam ale przypuszczam że był to raczej jakiś specjalny lakier. Nie mam pojęcia jak by się zachowywał zwykły lakier w spray`u trzeba by sprawdzić.W każdym lepszym sklepie elektronicznym mają takie środki w puszkach podobnych do positive itp.

Jeśli wykonujesz kilka płytek to najlepiej jest rozpuścić kalafonię w spirytusie. Płytkę zaraz po wywierceniu należy poszlifować aby nie było zadziorów po wierceniu i pomalować. Kalafonia ułatwia lutowanie, a po zlutowaniu nie trzeba już niczym płytki pokrywać.

a czym by można było pokryć płytke po lutowaniu (również na lut) żeby jak by stała na metalu to by zwarć nie było

po takim procesie płytka klei się przeokrutnie. szukam lepszego sposobu.

To zależy od stężenia, czyli od zawartości kalafonii w roztworze, jak i od rozpuszczalnika oraz metody suszenia.
Roztwór musi być nasycony, tzn. wsypujesz kalafonię dotąd, dopóki się rozpuszcza, a potem dosypujesz jeszcze trochę - nawet jak się zbryli na dnie.
Nie wiem (i nie rozumiem) czemu, ale roztwór na bazie spirytusu "spożywczego" schnie o wiele gorzej niż wykonany na bazie spirytusu technicznego (w moim przypadku rozcieńczalnika do farb spirytusowych).
Trzecia sprawa to suszenie - zauważyłem że podstawową sprawą dla szybkiego i dokładnego wysuszenia płytki jest przepływ świeżego powietrza. Najlepiej wyłożyć płytki na zaokienny parapet (uważając, szczególnie w Krakowie, na gołębie - już raz szukałem płytki w trawie pod blokiem :). Choć wydaje się to dziwne, to nawet na mrozie schną szybciej niż w domu.
Oczywiście nawet najlepiej wysuszona płytka po dłuższym "potrzymaniu" w palcach zacznie się do nich kleić. Chciałbym znaleźć lepszą metodę, ale wydaje mi się ona równie odległa co domowe wykonanie metalizowanych przelotek.

Płytkę zawsze można pokryć lakierem w sprayu, wygląda dobrze i zabezpiecza przed utlenianiem ale należało by to wykonać dopiero po lutowaniu. Jednak w takim przypadku późniejsza konieczność odlutowania czegoś zaowocuje dymem :) Dodatkowo kalafonia ułatwia lutowania płytki

Jak koledzy polecam kalafonię.
Jeśli lakier to mogę polecić dedykowany do płytek Plastik70, którego używam po naprawie płytek uszkodzonych wilgocią.

Witam

Są dostępne również środki do bez-prądowego powlekania powierzchni miedzianych, wydaje się to być dobrym rozwiązaniem dla układów nie narażonych na warunki środowiskowe. Co do izolacji od podłoża - można użyć tulei dystansowych pod PCB.