dołożenie tranzystorow czy złożyć nowy..


Witam .

Mam jakiś czas temu zauważyłem ze mój wzmacniacz zaczął dziwnie '' pracować ''
A dokładniej jeden kanał ciszej gra , a i jeszcze jak by to było mało się wyłącza na jakąś sekundę i spowrotem się załącza gdy gra głośno,myślę że to się załącza zabezpieczenie, prąd spoczynkowy sprawdzony jest dobry. Napięcie zasilające już po wyprostowaniu wynosi 59V, a transformator mam 2X44V/200VA teraz zamówiłem 2X40V/600VA w niedzielę już będę go miał , najpierw używałem kolumn Altus 110W a teraz używam innych '' podobno w RMS mają 300W tyle że już są na 4 OHM''
Są to końcówki projektu Irka z jedną parą tranzystorów mocy IRFP250N.
Do czego dążę??? Do tego że chcę mieć mocny bas na głośnym słuchaniu muzyki czego tu uzyskać nie mogę teraz na tym zasileniu , nie wiem jak będzie gdy zmienię trafo. Tylko czy tranzystory mocy się nie spalą przy tym zasileniu ???
Więc moje pytanie czy dołożyć parę tranzystorów , czy lepiej złożyć nowy na 3-4 parach? Tak bym miał te 300W w RMS.
Nie wiem też czy lepiej złożyć ''jak coś '' na IRF czy może na jakiś innych tranzystorach które by były mniejszej mocy
ale szybsze?
Tu podaje link do końcówek które obecnie posiadam.
http://sklep.avt.pl/wzmacniacz-na-tranzystorach-n-mosfet-zestaw-do-samodzielnego-montazu.html

i podaje kilka schematów do ewentualnego innych koncówek:


A może ktoś z was poleci jakiś dobry schemat końcówki???