Mirley - Elektronika i Programowanie

Poszukaj sobie w internecie jakiegoś układu obrotomierza do motocykla na mikrokontrolerze. Pooglądaj schemat bo nie wiem w jaki sposób odczytywać sygnały z impulsatora w motorze. Jakiś kawałek schematu tam znajdziesz. Co do zwierania do masy to nie jestem taki pewnie czy to dobry pomysł. Prędzej przerywał bym sygnał za pomocą tranzystora niż zwierał go do masy. Zależy to jednak od obwodów wyjściowych tego impulsatora

Schemat wejścia znalazłem z obrotomierza. To raczej nie problem. A z tym zwieraniem do masy to czemu nie? Mógłbyś zaproponować jakiś schemat samego przerywania?
dzięki

SCHEMAT

Tutaj schemat wejścia.
dzięki

Mógłby też być taki mniej skomplikowany:
SCHEMAT2

Temu nie że zrobisz zwarcie na cewce do masy za pomocą tranzystora i prawdopodobnie się uszkodzi..... nie wiem jak wyglądają te cewki i jak są zbudowane, poprostu ogolnie mówię że wyjść się do masy nie zwiera. Można spróbowac przerywac obwód tranzystorem mosfet, zależnie jaka jest polaryzacja tych impulsów względem masy, jak + to mosfetP na wysokie napięcie a jak - to mosfet N.

Co do odczytu impulsów to ten układ ze wzmacniaczem wygląda lepiej i ma zabezpieczenie optyczne więc wybrał bym ten układ.

Jakiej wartości szczytowej napięcia można się spodziewać na wyjściu tej cewki?

No ale piszesz, że wyjść się nie zwiera do masy. To nie jest w sumie wyjście cewki tylko wejście. Wyjście owszem jest ale z modułu zapłonowego.
Choć może i masz racje tylko ja się czepiam szczegółów ;)

Tutaj jest schemat instalacji motocykla:
instalacja

Impulsator jest na dole, z niego idą przewody do ignition control module, i następnie z modułu do cewek na górze schematu.

Co do napięć to dziś spróbuję pomierzyć jakie są z impulsatora i z modułu.

Zrobiłem pomiary multimetrem.
Z impulsatora wychodzi napięcie 0,5V(0,2-0,7V).
Z modułu zapłonowego do cewki wychodzi napięcie 11-12V.

Wyjść się nie zwiera do masy... nie miałem tu na myśli wyjścia z cewki ale w ogóle wyjście jakiegokolwiek układu elektronicznego.... wejście cewki podłączone jest do wyjścia jakiegoś układu więc skoro zewrzesz wejście cewki do masy to jednocześnie zewrzesz wyjście układu sterującego do masy.... może to działać lub nie w zalezności od konstrukcji obwodów wyjściowych sterownika.

Przerwij obwód idący do cewki za pomocą tranzystora P mosfet, zwarcie do masy bramki spowoduje przewodzenie a zwarcie do sygnału ze sterownika powinno odciąć sygnał

Rozumiem czyli działanie będzie uzależnione od tego mosfeta. Bo jak by się zepsuł to to jest w szeregu i moto nie odpali?

A i czy dałoby się tak zrobić żeby liczyć obroty z impulsatora i jednocześnie tam przerywać sygnał? Chodzi mi o pracę na niskich napięciach .

Jakie elementy będą potrzebnee, żeby zwierać raz do masy a raz do sygnału? Bo nie mam doświadczenie w projektowaniu takich rzeczy :( Mam za to fajny symulator i bym pokombinował w nim.

Tranzystor mosfet z kanałem P podłączony źródłem do impulsów z układu sterującego a drenem do cewki. Rezystor powiedzmy 100k od bramki do źródła tranzystora i jak na bramkę podasz masę to powinno przewodzić, jak zostawisz odłączoną to powinno się zatkać..... Szczerze mówiąc jak się nad tym zastanowić to nie wiem czy przekaźnik nie byłby lepszy..... przecież nie trzeba aż takiej szybkości żeby to odłączyć.....

Nie mam żadnego doświadczenia z układami zapłonowymi, cewkami w motorze itp

Trafiłem na ciężki temat :/ Na elektrodzie piszą że nie da się takiego czegoś zrobić, zaś jest jeden koleś który mi to zrobi za 100zł. Nie mam kasy poza tym wolałbym to zrobić sam.

Sądze, że lepiej by to jednak zrobić zwierając sygnały z impulsatora do masy. Wtedy nic by się raczej nie stało, małe napięcia, prądy pewnie też. Lub przerywać tranzystorem jakimś.

Co do przekaźnika.. skoro program ma działać w pętli. Powiedzmy, że motor kręci do 9rpm. Trzymając manetkę do oporu będzie jedna masakra bo jak takie obroty to przecież częstotliwość duża. A przekaźnik chyba nie wytrzyma akcji załącz-rozłącz.
Zobacz jak to wygląda na filmie.
http://www.youtube.com/watch?v=jcOD8S-xDb8&feature=related

Chyba, że ja to źle rozumuję ale jak dla mnie to przekaźnik za wolny.

Poza tym zmierzę prąd bo to chyba ważne.

W takim razie juz sam nie wiem jak chcesz żeby to działało. Przeciez nie będziesz rozłączał przekaźnika co cykl tylko jak obroty wyjdą za wysoko..... Np masz ustawione przykladowo na 3000obr max (nie wiem jaki jest zakres więc to przyklad), jak obroty sa w granicach od 0-2999 to nic się nie dzieje i przekaźnik cały czas jest włączony. Jak dodasz więcej gazu to przekaźnik sie wyłaczy i odetnie cewkę. jak zmiejszysz gaz to przekaźnik właczy się spowrotem.

To powinno działać a przynajmniej da się na tym sprawdzić czy takie cos wogóle zadziała....

Ważniejszą kwestią jest pomiar obrotów.... tym zajmij się na samym początku, będziesz mógł podłaczyć się do motoru i zobaczyc czy obroty zgadzają się ze wskazaniem na obrotomierzu.. Trzeba będzie do tego procka użyć i wejścia counter1.

Mam takie wrażenie, że procek szybko pracuje i 2999 a 3000 szybko wykryje i będzie szybko reagował. Ale może masz racje, jestem zielony w temacie.
Faktycznie zajme się liczeniem impulsów.

Powiedz mi czy ten schemat z optoizolacją można uprościć? Tzn ten wzmacniacz chciałbym wywalić.

Wywalenie optoizolacji to głupi pomysł. Zrób zgodnie ze schematem na wzmacniaczu operacyjnym

transoptor zostawić.. tylko czy konieczny ten wzmacniacz? Jakie on ma zadanie tutaj?

Jest buforem, odwraca fazę i umożliwia pracę transoptora. Bez niego nie pójdzie